Wczoraj zostałam wypisana z kliniki w Hamburgu i przed północą
dotarliśmy do domku. Budzę się rano, a tu taka miła niespodzianka, którą
przygotowała moja siostra z babcią. Balony :-)
Muszę szybko cieszyć się pobytem w domku, bo już w następną niedzielę znów jadę do Hamburga, a właściwie to lecę samolotem :-)
Dziękujemy wszystkim, którzy wczoraj modlili się za moje zdrowie i ks.Wojtkowi za piękne kazanie.
Ja nie mogłam być osobiście, ale jestem Wam ogromnie wdzięczna.
Przesyłam Wam moc buziaczków :-*
Ja nie mogłam być osobiście, ale jestem Wam ogromnie wdzięczna.
Przesyłam Wam moc buziaczków :-*
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz