Dziś muszę się porządnie wyspać, bo już jutro raniutko pojadę na
OIOM, gdzie lekarze będą przez kilka godzin podawać do mojej główki tak
przez nas wyczekiwany LEK o roboczej jeszcze nazwie BMN190. Bardzo się
boję, czy mój organizm na niego źle nie zareaguje i nie zacznie z nim
walczyć.
Bo w zasadzie się jeszcze nie znają ;-)
Teraz muszą się poznać i polubić :-)
Bo w zasadzie się jeszcze nie znają ;-)
Teraz muszą się poznać i polubić :-)
Ale mówią, że jestem w dobrych rękach.
I przewidują u mnie co najwyżej gorączkę.
Boimy się myśleć nawet o gorszych rzeczach.
Mój organizm nie może mi tego zrobić!
I przewidują u mnie co najwyżej gorączkę.
Boimy się myśleć nawet o gorszych rzeczach.
Mój organizm nie może mi tego zrobić!
A tymczasem od dziś w Bostonie trwa sympozjum NCL. Jest na nim też moja
Pani doktor z Hamburga Angela Schulz. Naukowcy przez 4 dni będą mówili o
wszystkim co dotyczy leczenia tej strasznej choroby.
Wspomnijcie o mnie Bogu w modlitwie.
I bądźcie blisko myślami, jak zwykle.
Mieć Was to duży luksus.
Dziękuję <3
I bądźcie blisko myślami, jak zwykle.
Mieć Was to duży luksus.
Dziękuję <3
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz