Nasze małe podróże czas zacząć...
i już załapaliśmy bakcyla na następne wyprawy.
Olimpci się podobało, rechotała przy każdym wyboju.
Inez troszeczkę żałowała, że nie wzięła papieru i kredek!
Następnym razem nie zapomnimy!
.
Jak one się cieszą to i ja mam w sercu radość.
Piękne niedzielne popołudnie.
.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz