Łączna liczba wyświetleń

14 marca 2020

Bezpieczni... [11 marzec 2020r.]

Piszecie, pytacie jak to jest u nas.
U nas jest spokój, choć żyjemy w landzie, gdzie jest największa liczba osób zarażonych koronawirusem i chorych na COVID-19. Sytuacja wydaje się opanowana, każda instytucja wie co ma robić i za co jest odpowiedzialna. Osoby, które źle się czują, podejrzewają, że mogą być chore lub były na obszarach zagrożonych koronawirusem mogą zgłosić się na badanie przy klinikach nie musząc nawet wysiadać z auta. Policja informuje kilka razy dziennie o sytuacji jaka jest w danych powiatach nie tylko na stronach urzędowych ale i na tzw. spotted. Oczywiście także w mediach na bieżąco podawana jest aktualna sytuacja w kraju. Trzeba podkreślić, że ludzie bez paniki stosują się do wszystkich zaleceń bez zbędnych dyskusji. Na ulicach jest mało ludzi, w sklepach także trzy razy mniej. Nikt nie szwenda się bez potrzeby po ulicach i galeriach. Zgromadzenia powyżej 1000 osób są odwołane w całych Niemczech. Zaleca się często myć ręce, dezynfekować je oraz starać się płacić kartą, nie gotówką. Każdy stara się dbać o siebie, ale także o drugiego człowieka i nie narażać na zakażenie. Póki co ludzie chodzą do pracy, dzieci do szkoły i przedszkoli. Izolowani i poddani kwarantannie są tylko ci, którzy muszą. W naszym mieście na razie nie ma żadnego przypadku zakażenia koronawirusem, ale z chwilą pojawienia się pierwszego zakażenia szkoły, przedszkola i żłobki zostaną zamknięte.
Mamy wielką nadzieję, że nasze co 2- tygodniowe infuzje enzymu w klinice w Hamburgu będą się odbywać jak dotychczas. To nasze życie!!! Ze względu na dobro Olimpii i ciężkość jej choroby na spacery nie chodzimy w duże skupiska ludzi, tylko do lasu, parku lub nad Ren. U nas dzień bez spaceru jest dniem straconym i nie ma tłumaczenia, że pada deszcz! Od 3 dni mamy nieprzerwalnie gęstą mżawkę, która w tej sytuacji wydaje się sprzymierzeńcem w walce z wszelką zarazą, bo oczyszcza powietrze, zmywając to co złe. Także na deszcz nie narzekamy! Ze znajomymi witamy się uśmiechem i skinieniem głowy bez podawania rąk i przytulania. To w zupełności wystarczy. Msze w kościele są bez zmian. Nie ma natomiast chwilowo wody święconej, znak pokoju przekazywany jest skinieniem głowy, a Komunia święta jest udzielana obowiązkowo na rękę. To trochę smutne, ale dostosować się trzeba.
Sytuacja na dzień dzisiejszy wydaje się opanowana, czujemy się bezpieczni. Jak będzie za tydzień nie wiem. Wierzę, że to wszystko szybko się skończy i nie będzie nigdzie sytuacji jaka jest obecnie we Włoszech, gdzie selekcjonują chorych i leczą tylko najsilniejszych, tym samym skazując seniorów i ciężko chorych na umieranie z powodu braku miejsc w szpitalach i sprzętu. I to wszystko dzieje się w cywilizowanym kraju, gdzie są duże nakłady na ochronę zdrowia. Polska niestety nie ma czym się pochwalić w tym obszarze, bo znajduje się prawie na szarym końcu wśród państw UE. Zamykane są pierwsze oddziały, bo brak jest odzieży ochronnej, środków dezynfekcyjnych i lekarzy, a walka z rozprzestrzenianiem koronawirusa jeszcze się na dobre nie zaczęła. Ale...
"nie będą nam w obcych językach mówić ..." 😪
I zamiast na propagandę TVP i darmową kampanię A.Dudy 2 miliardy należałoby przeznaczyć na walkę z koronawirusem, póki nie jest za późno.
.
A dziś łączymy się o 20:00 w modlitwie do Trójcy Przenajświetszej i Niepokalanego Serca Najświętszej Maryi Panny Częścią Chwalebną Różańca Świętego i Koronką do Miłosierdzia Bożego. Szczera modliwa ma potężną moc 🙏🙏🙏
.

 bezpieczny(a) w miejscu Nordrhein-Westfalen, Germany.
.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz